Bartek jest pierwszym, długo wyczekiwanym dzieckiem.
W 12 tygodniu ciąży, podczas badania prenatalnego lekarz wykrył nieprawidłowości. Początkowo u Bartka podejrzewano wady genetyczne, które zostały wykluczone w trakcie kolejnych badań. Radość z otrzymanych informacji nie trwała jednak długo, ponieważ na kolejnej wizycie rodzice usłyszeli, że obraz serca jest nieprawidłowy. Odwiedzili kilku lekarzy, którzy zgodnie twierdzili, że dziecko będzie miało poważną wadę serca. Z każdą kolejną wizytą, diagnoza była coraz gorsza. Ostatecznie usłyszeli, że Bartek ma „połowę serca” tj. cierpi na HLHS. Wada Bartka dodatkowo się skomplikowała, ponieważ otwór dający szansę na zachowanie krążenia krwi wewnątrz jego serca jest restrykcyjny. O życiu Bartka po porodzie mogą zadecydować minuty lub godziny. Zdania lekarzy były podzielone. Część z nich mówiła o aborcji lub niepodejmowaniu leczenia po porodzie, inni natomiast dawali nadzieję, że może żyć i prowadzić normalne życie. Rodzice zdecydowali, że będą o Niego walczyć.
Dla Bartka największą szansą było przyjście na świat w szpitalu, w którym bezpośrednio po porodzie będzie mógł być operowany. Niestety w Polsce nie było takiej możliwości i Bartka czekałby transport do innego ośrodka, gdzie miałby oczekiwać na zabieg a to mogłoby zdecydować o jego życiu. Bardzo ważne jest dla rodziców również ograniczenie ilości operacji oraz zabiegów medycznych do minimum, ponieważ przy tak poważnej wadzie serca, każdy z nich stanowi zagrożenie dla zdrowia Bartka. Mają świadomość, że często lekarze w Polsce nie mają wpływu na system oraz obowiązujące procedury. Od specjalistów oraz rodziców dzieci cierpiących na tą samą wadę, usłyszeli o lekarzu, który podejmuje się operacji nawet najcięższych przypadków. Bartek musiał stoczyć najważniejszą walkę – walkę o swoje życie a rodzice musieli mu to umożliwić. Największą szansą dla Bartka, było przyjście na świat w Uniwersyteckiej Klinice w Munster (Niemczech) gdzie bezpośrednio po porodzie trafił w ręce profesora Malca, który jest wybitnym specjalistą w leczeniu tego typu wad.
Bartosz urodził się w Niemczech 23 marca 2018 roku, w 27. tygodniu ciąży. Lekarze musieli ją rozwiązać, bo na badaniu okazało się, że mama ma skurcze których nie czuje. Bartek przyszedł na świat mając 49 cm długości i z wagą 3420 gr. W czwartej dobie swojego życia miał operację serca, która trwała 5 godzin. Bartek urodził się z jedną komorą serca. Lekarze musieli zrekonstruować narząd, poszerzając przy tym otwór owalny między przedsionkami, aby dziecko się nie udusiło. Miał założony rozrusznik serca. W obecnej chwili Bartusia odłączono od respiratora i teraz samodzielnie oddycha, a jego stan zdrowia poprawia się z dnia na dzień. Przed Bartusiem jeszcze dwie kolejne operacje. Na jesień będzie II etap rekonstrukcji serduszka, a gdy skończy 2,5 roku odbędzie się ostatnia operacja.
Operacja była jednym z celów zbiórki, ale też trzeba pamiętać o rehabilitacji i leczeniu w późniejszym czasie.
Bardzo prosimy o pomoc ♥
Wpłat można dokonywać na adres:
Fundacja Pomóc Więcej
ul. Chopina 39,
41-600 Świętochłowice
numer konta:
14 1750 0012 0000 0000 2194 9302
tytuł wpłaty : Bartosz Paliga
PayPal: pomocwiecej@interia.pl
BARDZO PROSIMY O PODANIE TYTUŁU/CELU
PRZY WPŁACIE PayPal – Bartosz Paliga
Dane do przelewów zagranicznych:
Kod SWIFT: RCBWPLPW
Kod IBAN: PL 14 1750 0012 0000 0000 2194 9302
tytuł wpłaty : Bartosz Paliga
KRS: 0000389968
cel szczegółowy: Bartosz Paliga